Zapraszamy do odwiedzenia innych naszych serwisów pod adresami zdrowe-piekno.pl i korfantego24.pl.

Pytania i odpowiedzi

Z życia wzięte

Agata, 21 lat
Pewnego dnia podczas mycia się, gdy miałam namydlone ciało, wyczułam sobie pod palcamiusg piersi wyraźnie wyczuwalny guzek w prawej piersi. Gdy udałam się do mojego lekarza, ten skierował mnie na USG piersi. Kilka dni później wykonałam te badanie. Okazało się wtedy, że mam guzek, który w badaniu USG miał cechy zmiany litej, komórkowej, był częściowo o cechach łagodnych. Dostałam bezwzględne zalecenie, aby usunąć tę zmianę chirurgicznie. Zabieg przebiegał sprawnie, bez bólu, ale jednak było to dla mnie stresujące przeżycie. Gojenie było zadziwiająco szybkie, również niebolesne. Po tygodniu usuwaliśmy szew skórny, wtedy też otrzymałam wynik histopatologiczny wyciętej zmiany. Niestety wieści nie były zbyt pomyślne. Okazało się, że mam raka. Histopatolodzy napisali, że zmiana została usunięta w całości, ale mój lekarz prowadzący zalecił dalsze leczenie pod nadzorem onkologów....

Teresa, 61 lat
Pewnego dnia pojawił się ból w mojej prawej piersi. Gdy zaczęłam się sama badać okazało się, że mam coś twardego w piersi. Udałam się do lekarza. Ten powiedział mi, że mam ropień w piersi, nie zalecił badania USG ani biopsji. Leczył mnie przez 6 miesięcy głównie okładami z Rivanolu. Po tym czasie sama zdecydowałam o wykonaniu u siebie badania USG piersi, które wykryło guza średnicy 5cm. Wykonaliśmy szybko biopsję, która potwierdziła proces nowotworowy i dopiero wtedy rozpoczęliśmy leczenie onkologiczne....

Maria, 47 lat
Rok temu wyczułam sobie niepokojące zgrubienie w lewej piersi. Było tkliwe przy dotyku, więc postanowiłam pójść do lekarza. Lekarz mnie zbadał, powiedział, że nic się nie dzieje, i że nie widzi konieczności robienia dodatkowych badań. Wróciłam do domu, ale cały czas odczuwałam niepokój związany z moją piersią. Mijały miesiące. Jeszcze kilkakrotnie pytałam mojego lekarza czy na pewno jest wszystko w porządku z moimi piersiami. On mnie zapewniał, że wszystko jest OK, ale po pewnym czasie wykonał mi biopsję. Małe, niebolesne nakłucie, nie wykazało żadnych procesów patologicznych. A ja nadal nie byłam spokojna. Udałam się w końcu z własnej inicjatywy na badanie USG piersi. Podczas 20-to minutowej wizyty dowiedziałem się, że mam guza średnicy 15mm, wykonaliśmy celowaną biopsję pod kontrolą USG, która potwierdziła proces nowotworowy! Byłam w szoku. Szkoda, że nie zdecydowałam się wcześniej na badanie USG...

Monika, 38 lat
Pojawiły się u mnie bóle w piersiach. Bardziej bolała pierś lewa – u góry, w pobliżu pachy. Wiedziona instynktem poszłam do ginekologa, który zbadał mnie i skierował na badanie mammograficzne. Mammografia „zmian nie wykazała”. Bardzo mnie to ucieszyło. Wróciłam do domu uspokojona. Dolegliwości bólowe po krótkim czasie samoistnie ustąpiły. Ale rok później problem wrócił. Znowu pojawił się ból w tym samym miejscu piersi lewej. Ponieważ mój ginekolog był wtedy na urlopie sama udałam się na badanie USG piersi. Podczas tego badania dowiedziałam się, że w miejscu gdzie mnie bolało mam guzek średnicy 15mm. Jak mi wytłumaczono, ta zmiana najprawdopodobniej była już w mojej piersi rok temu...

POWYŻSZYM ZDARZENIOM MOŻNA BYŁO ZAPOBIEC, GDYBY TE PANIE W PORĘ WYKONAŁY PROFILAKTYCZNE BADANIE USG PIERSI

Joanna, 32 lata
Moje piersi były bolesne przed miesiączkami od dawna. Ale od miesiąca ból sięrak piersi wyraźnie nasilił usg piersii wyczuwałam w lewej piersi wyraźny, twardy guzek. Dolegliwości były bardzo niepokojące, więc udałam się na badanie USG piersi, aby rozwikłać wątpliwości i rozpocząć leczenie. Lekarz wykonujący badanie sugerował konieczność wycięcia tego guzka. Postanowiłam to sprawdzić w innym gabinecie. Po kolejnym wykonanym badaniu USG piersi okazało się, że doszło u mnie do stwardnienia tkanek nie mającego nic wspólnego z guzem! Lekarz zalecił mi leczenie tabletkami, po których wszystko wróciło do normy. Dziś już po kilku latach od tamtego zdarzenia cieszę się dobrym zdrowiem i pozostaję w regularnych profilaktycznych kontrolach z badaniami USG piersi.

Zapraszam do lektury prawdziwej historii naszej pacjentki:
http://pomimowszystko.blogspot.com/

Rejestracja telefoniczna: +48 600 450 350, Konsultacja email: marek.janisz@mp.pl